Umysł i ciało pozostają w absolutnej symbiozie. Upraszczając - jeśli masz zdrowy umysł, to i twoje ciało ma się dobrze. I odwrotnie - kiedy ciało zdrowe, to i umysł jest w dobrej kondycji. Jednak są ludzie, u których opisana zależność nie występuje.Każdy z nas tylko do pewnego momentu zachowuje kontrolę nad swoim ciałem i psychiką, a stres, którego doświadcza człowiek współczesny, sprawia, że granica między kontrolą a jej utratą jest cieńsza niż kiedykolwiek. Jej przekroczenie może objawić się chorobami psychosomatycznymi i autoimmunologicznymi.Do tej pory chorobami cywilizacyjnymi nazywaliśmy nadciśnienie, otyłość i cukrzycę. Teraz dołączyły do nich nowe, które autorka nazywa: "chorobami wyzwań". Z chorobami cywilizacyjnymi mają jednak wspólny mianownik: są związane ze zmianą stylu życia. Z tym, że staliśmy się pokoleniem trzech krzeseł: biurowego, samochodowego i fotela przed telewizorem, a nasza dieta bazuje na produktach pełnych konserwantów, hormonów, wypełniaczy, które zmieniają mikroflorę jelitową.Ewa Kempisty-Jeznach pokazuje, jak reaguje ciało człowieka na działania otaczającego nas świata. Stres, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym, zanieczyszczenie środowiska naturalnego, zaczynając od powietrza i wody pitnej, a skończywszy na spożywanym jedzeniu, zmieniły nasze zdrowie. Autorka opisuje na przykładach swoich pacjentów codzienną pracę współczesnego lekarza skonfrontowanego z nowym rodzajem chorób, zwanych psychosomatycznymi. Uchyla nam drzwi swojego gabinetu, ukazując, jak za różnymi objawami ciała pacjentów nie skrywa się choroba organiczna, tylko głośny krzyk duszy człowieka.Tę książkę powinien przeczytać każdy, kto chce zrozumieć, jak działa jego ciało wobec współczesnych wyzwań, i nie chce przeoczyć pierwszych sygnałów psychosomatyki. Konsekwencją niedostrzeżenia tych zmian mogą być bowiem przedłużające się objawy bólowe, zespół wypalenia, a nawet depresja.
UWAGI:
Literatura na stronach 189-[191].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Boluś chce wyjść na dwór. Ma już dość siedzenia w domu. Braciszek też chce wyjść. On też ma dość siedzenia w domu. - Uważaj, żeby braciszek nie wpadł do sadzawki - mówi mama Bolusia. - Chrum, chrum - odpowiada Boluś. A potem idą prosto nad sadzawkę.
UWAGI:
Stanowi cz. cyklu o Bolusiu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Rozalka przepada za podwórkowymi przygodami. Bo czy jest coś przyjemniejszego od podpatrywania robaków, urządzania domku w krzakach czy organizowania ślubu (koniecznie z welonem z firanki)? Razem z Julkiem i Zuzią z sąsiedztwa codziennie wymyśla nowe zabawy. I cieszy się, że jutro też jest dzień, w którym tyle może się wydarzyć.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni